Świstak i Borsuk po prostu wskakują. Trudno to sobie wyobrazić, ale może zacznijmy od początku.
Świstak to bardzo spokojne zwierzę ale dość płochliwe. Jednak daje się złowić dość szybko i pierwszy Świstak wskakuje już po dwóch wyprawach, o ile ktoś oczywiście jest wystarczająco uparty. Świstak występuje w kilku rodzajach: Nizinny, Wyżynny, Górski i Alpejski. Ten ostatni jest obiektem pożądania wytrawnych wyławiaczy, ale wiedzą oni dobrze, że zanim spotkają Świstaka Alpejskiego muszą wskoczyć im uprzednio pozostałe, pomniejsze Świstaki. A z tymi bywa różnie. Jednym wskakują jeden po drugim. Inni muszą czekać miesiącami. Tak czy siak- Świstak wskakuje jako pierwszy.
Borsuk to inna para kaloszy. Też wskakuje, ale to bestia dla wytrawnych łowczych. Zanim wskoczy im do kolekcji taki Borsuk Królewski muszą wpierw zapolować na młodsze rangą Borsuki czyli Małego, Wielkiego i Giganta. Królewski jest trofeum unikatowym, nikt bowiem jeszcze nie posiadł tego skurczybyka. To zwierze wysoce płochliwe i przebiegłe. W pogoni za bestią niejeden nieszczęśnik nabawił się zakwasów srogich, a i kilku śmiałków zaginęło. Gadają nawet, że to właśnie Borsuk Królewski ich pożarł, co zwykł czynić jeśli w pobliżu pojawi się jakiś nieroztropny łowczy.
W każdym bądź razie Borsuk wskakuje jako drugi. Aby zdobyć choćby takiego Borsuka Małego trzeba wiele cierpliwości i wytwałości. Tak być musi.
Ale każdy dobry wyławiacz Borsuków i Swistaków wie doskonale, że to wszystko dla funu, więc nie zraża się wogóle i cierpliwie czeka na kolejne bestie.
Każdy łowczy posiada dokumentację swoich osiągnięć. Aby Świstak lub Borsuk mógł wskoczyć komuś do kolekcji, trzeba zaopatrzyć się w księgę osobistą. Łowczy, który udaje się z Percią na łowne wyprawy górskie, pozyskuje taką księgę na drugim wyjeździe. To do niej będą wskakiwać omawiane gadziny. Książeczka Punktacji Świstaka i Borsuka jest w istocie dziennikiem wypraw, w którym zbieramy dokumentację pieczątkową, liczymy punkty i czekamy aż w odpowiednie tabele powskakują Świstaki, a z czasem też Borsuki.
